12 stycznia na Uniwersytecie Warszawskim odbyło się spotkanie pt. „Naszymi słowami: Ruth Bader Ginsburg” współorganizowane przez wydawnictwo Fame Art oraz Studenckie Koło Naukowe im. Pauliny Kuczalskiej-Reinschmit, działające przy Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, pod kierownictwem prezeski Dominiki Szkółki. Spotkanie poprowadzili Helena Kordasiewicz oraz Franciszek Koszelnik z SKN.
Dzięki OKO.press wydarzenie można było oglądać online – nieobecnym polecamy: OBEJRZYJ.
Punktem wyjścia spotkania była książka biograficzna Ruth Bader Ginsburg pt. „Moimi słowami” (tłum. Anna Halbersztat i Anna Klingofer-Szostakowska) – zmarłej niedawno byłej sędzi Sądu Najwyższego USA. Polskie wydanie opatrzone wstępem prof. Ewy Łętowskiej ukazało się w maju 2021 roku nakładem Fame Art.
Kup książkę „Moimi słowami” w wersji papierowej lub ebook tutaj.
15% ze sprzedaży ebooków przeznaczamy na Centrum Praw Kobiet!
Podczas spotkania poruszyliśmy tematy związane z życiem i działalnością sędzi Ginsburg, a także przybliżyliśmy proces przekładu i wydania tej książki. Wspólnie z gościniami porozmawialiśmy o dorobku Ruth Bader Ginsburg, o tym jak sędzia Sądu Najwyższego stała się ikoną popkultury, a także o tym, co wpłynęło na decyzję o wydaniu „Moimi Słowami” w Polsce. Omówiliśmy kilka najważniejszych spraw sądowych Ginsburg, które zostały opisane w książce. Zastanowiliśmy się też nad tym, jak działalność RBG wpłynęła na ruch feministyczny i czego możemy się od niej nauczyć w kontekście obecnej sytuacji politycznej w Polsce. Rozmawialiśmy również o wyzwaniach prawniczej literatury popularnonaukowej.
Poniżej przybliżamy kilka wypowiedzi prelegentek.
prof. Ewa Łętowska: To jest dobra książka. Ciekawa książka. Warto, jak się ma coś ładnego, pokazać innym. Otóż ja napisałam wstęp, zwracając uwagę trochę na celebryckość Ruth Bader Ginsburg. Dlatego że to jest zjawisko, które u nas jest problematyczne. Czy sędzia może być gwiazdą, celebrytą, czy mu wypada? Zwróćcie uwagę Państwo np. na krytykę różnych osób, którym się zarzuca gwiazdorzenie. Ginsburg potrafiła dostosować się do kultury amerykańskiej, obrócić swój celebrytyzm w służbie rzetelności. Jaka jeszcze nauka dla mnie z tej książki płynęła? Otóż nihil novi sub sole. Jeśli coś się zdarza u nas, najprawdopodobniej działo się to już na świecie. A jeżeli tam minęło i dobrze się skończyło, to stąd nadzieja, że jeśli się robi swoje porządnie, tak jak należy, a nie tak jakby chcieli od nas różni krzykacze, to być może, ale tylko być może, osiągniemy taki sukces, jaki jest udzialem RBG. Ona jest piękną postacią, pomnikową w panteonie prawnictwa amerykańskiego.
mec. Anna Frankowska: Książka składa się zarówno z esejów, jak i fragmentów orzeczeń Ruth Bader Ginsburg. Po przeczytaniu tej książki lepiej rozumiem, co się obecnie dzieje w USA i niezwykłe dla mnie jest to, kiedy widzę, jak pani sędzia prognozowała wiele lat temu to, co się obecnie dzieje w kwestii aborcji w stanach. Pani sędzia wyraźnie nalega, że sądy muszą działać pragmatycznie. Decyzje w sprawach społecznych muszą być rozważne i zmiany w prawie muszą być dokonywane w małymi kroczkami. RBG będąc adwokatką przez prawie 10 lat pracowała w instytucji ACLU, która wspiera prawa człowieka. Była zaangażowana w prawie 25 spraw, występowała przed SA w 6, wygrała 5. Budowała jednocześnie doktrynę równości płci. Był to proces złożony, spokojny, kroczek za kroczkiem. (…) Dzięki tej książce naprawdę rozumiem lepiej to, co dzieję się tam dzisiaj.
prof. Iwona Jakubowska -Branicka: (…) Ginsburg niezależnie od tego, że tyle pisała i mówiła o konieczności prawnej gwarancji równości płci i o prawach kobiet, tak naprawdę przeniosła problem praw kobiet na płaszczyznę wynikającą wprost z 14-tej poprawki oraz na zapewnionym w 5 poprawce prawie do równego traktowania. (…) Tak naprawdę chodzi o to, żeby orzekać przy zasłoniętej kurtynie płci, czyli płeć traktujemy, jako zmienną nieistniejącą. Za tą kurtyną powinny być wszystkie cechy pochodzenia społecznego, które nie mają związku ze zdolnościami, umiejętnościami i potencjałem. Moja konkluzja jest taka, że posługiwanie się terminem prawa kobiet, czy prawa osób LGBT, czy jakiejkolwiek innej grupy prowadzi nas do ślepego zaułka. Określenia te wydają się nam “normalne”, ponieważ funkcjonują w dyskursie politycznym, dyskursie prawniczym, ale jeśli powiemy np. “prawa żydów”? To sformułowanie i te sformułowania powodują, że wyodrębniamy jakąś grupę, wobec której miałaby istnieć jakaś specjalna kategoria praw, być może obowiązków. A przecież chodzi o to, żeby prawo było równe wobec innych i żeby wszyscy obywatele wobec tego prawa byli równo traktowani.
Natalia Moskal, wydawczyni: RBG jest kobietą, która kruszyła szklane sufity. Jest to inspirujące dla młodej kobiety, studentki. Szukałam takich przykładów, którymi mogłabym się inspirować. Widząc dokonania innych, samemu łatwiej jest się zmotywować do pracy. Sama książka zaś nauczyła mnie o wiele więcej. Ten projekt wydawniczy dał nam mocno w kość. Książka nie ukazałaby się w takim kształcie, gdyby nie prof. Łętowska i mec. Frankowska, które tę książkę uratowały. RBG chyba czuwała nad swoją książką i pokazała mnie i naszemu zespołowi, co to prawdziwa praca 🙂 I nauka. Mecenas i Profesor dały nam też lekcję pokory (…). Od tej kobiety po prostu wciąż można się wiele nauczyć!
Dziękujemy prof. Jakubowi Urbanikowi oraz SKN im. Pauliny Kuczalskiej-Reinschmit za zaproszenie i organizację spotkania. Szanownym gościniom dziękujemy za udział w dyskusji, a uczestnikom i widzom za poświęcony czas.
***
Kup książkę „Moimi słowami” w naszym sklepie.
Bądź na bieżąco z nowościami – zapraszamy na nasze media społecznościowe:
